„Pan Tagruelski” spektakl na motywach „Gargantua i Pantagruel” F. Rebelais oraz innych wątków wziętych z folkloru Warszawy lat 20 i 30-tych. Spektakl autorski Dariusza Kunowskiego, scenografa i reżysera działającego w niezależnym teatrze offowym.
„Pan Tagruelski” na potrzebę spektaklu, zostanie przeniesiony w krajobraz warszawskiej Pragi, w barwną i niespokojną dżunglę folkloru warszawskiej ulicy, przesyconego czarnym, rubasznym, absurdalnym humorem, w bufonadę świata odwróconego i dziejącego się "na opak" i zostanie postawiony w sytuacjach wymagających przeobrażenia się w "miejskiego filozofa".
Kim jest Pan Tagruelski? Jest dobrodusznym olbrzymem, nade wszystko miłującym pokój i zgodę, jednak pochopnie postrzegany jest wyłącznie jako opój i wielki żarłok. On to właśnie w towarzystwie swego przyjaciela – szaleńca pana Uryńskiego, oraz brygady dziwaków, artystów muzyko-śpiewaków dokona licznych heroicznych wyczynów. Odbędzie podróż statkiem do wyroczni Boskiej Flaszy. Pozna poetów, teologów i astrologów, wcielając się niejako w mitycznego Herkulesa a kiedy indziej w świętych. Będzie także przeżywał miłosne życiowe rozterki - cóż bez nich byłoby warte nasze życie - dotyczące ważkiej kwestii ożenku, a po radę uda się do pięknej Sybilli - czy się zdecyduje?
Kanwą, na której osnute jest to przedstawienie, to stara europejska tradycja karnawału jako odwrócenia hierarchii społecznych, wykorzystywania groteski i humoru do wypowiedzenia się na temat spraw często zbyt poważnych czy bolesnych, a przez to szalenie trudnych, stanowiących tabu, aby używać w stosunku do nich języka poważnego, konwencjonalnego. W pracy nad spektaklem został wykorzystany dorobek Michaiła Bachtina, który odczytywał „Gargantuę i Pantagruela” przez pryzmat cielesności i gry z tabu otaczającym ciało.
Spektakl czerpie ze źródeł tradycji teatralnej groteski, konwencji komedii dellarte, oraz na gruncie polskim z przedwojennej i międzywojennej literatury satyrycznej. Odwołuje się także do ludowych tradycji karnawałowych; "Statku szaleńców", obrzędów zapustnych , teatru jarmarcznego, tradycji wędrownych muzykantów-opowiadaczy, kabaretu, i " sztuki kiczu" oraz szeroko pojętego humoru, tak bardzo potrzebnego w dzisiejszych czasach. Wszak cnotą jest umieć spojrzeć na siebie- śmiesznie...